niespiesznie przez życie? TAK! PO WIELOKROĆ! w drodze jesteśmy od kilku lat, teraz bardziej RAZEM niż kiedykolwiek wcześniej... zatem: ...ku przygodzie...! .
czwartek, 6 marca 2014
Chiloe...
Przepiekna wyspa, na ktorej spedzilismy dwa ostatnie dni... przepiekna to czasem za malo....
Drewniany kościół Iglesia de Nercón i mnostwo innych dreanianych kosciolkow...W 2000 roku szesnaście z istniejących tu kościołów zostało wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO sa przesliczne
Pingwinki w ich naturalnym srodowisku
Nasze usmiechniete mordki na koniec i nasz posilek (Aldona pytalas co jemy? hehe wczoraj bylo swieto...yyyy musze zapytac Jurka jakie by tu na te okolicznosc wynalezc,-) kuchenka nasza daje rade i procz wczorajszego swiatecznego posileczku gotujemy razem i dbamy o Nasze brzuszki .-)
Buziole dla wszytskich
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
super, buzie uchachane, brzusie zadbane, motorek odciążony - żyć nie umierać :) oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńNo tak zdiatka piekne , kolorki ciekawe a ja mam ytakie pytanko natury egzystencjalno- higenicznej hihi
OdpowiedzUsuńSkoro sobie tak spioszkacie w namiotku to gzie sie kompciacie :d
Widzialam wode ale czy wolno , a poza tym czy jest natyle pueplo zeby sie kapac w tych jeziorach ( zakladam ze to jeziorka ) hihi
Czy juz siebie nazywacie smierdzielkami hihi
ja chcę taki domek!!!!!rezerwujcie dla mnie i mojego Mężczyznę o poetyckim talencie!:) sorry, że dopiero teraz, ale ciągle coś mnie odciągało od napisania!!!ściskam Was ja i Mój Smok:)
OdpowiedzUsuń