środa, 30 kwietnia 2014

Mucho hermosa!!!

Kochani, w nastepnym poscie załączamy zaległego Zlomka, nasze śniadanie świąteczne w tydzień później tzn chyba Biala Niedziela Hihi, tuning naszego moto i  cerro el alcazar gdzie skały przypominały zamek, parki Talampaya z czerwonymi skalami (tutaj macie trzy zagadki, malunek znajdź pojazd??, dwie formy skalne, jakie zwierzaczki Wam przypominają?) Oraz park Ischigualasto z wieloma formacjami skalnymi. Wszystkie formacje skalne mają mucho wieków, i powstały w skutek działania wody, wiatrów, rzek i nasuwania się płyt tektonicznych. Wszystko zdumiewające a nam towarzyszyła glupawka Hihi aa i poznajcie Gabriela i Marię-Luise w ich kuchni, czasem to my serwowalismy im nasze potrawy Hihi aa i Jorge w nowej odsłonie Hihi  robimy zatem podejście nr 2 do brody Hihi. Dziękujemy za wszystkie wasze wpisy, buźki nam się uśmiechają jak je czytamy. Aa wczoraj w parku zostaliśmy otoczeni przez grupę starszych turystów, podróżujących autobusem Hihi było śmieszne bo co chwilę każdy z uczestników ich wycieczki podchodził i zadawał coraz to nowe pytania Hihi wszystko po hiszpańsku, daliśmy radę, aż trudno było wyruszyć Hihi bardzo mile spotkanie. Ps zaczynamy się zastanawiać ile czasu będziemy potrzebowali by się z Wami spotkać po powrocie by całą wyprawę opowiedzieć hmm  ;-) A ver que los parques que visitamos!!!HERMOSA

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Niespiesznie się meldujemy ;-)

Z tego wszystkiego zapomnieliśmy życzyć Wesołego Zajączka ;-) do nas przyszedł zajączek przed świętami, zajączkiem była wspaniała wiadomość, która się z Wami dzielimy, otóż przedłużamy wyprawę o dwa miesiące!¡!!!!! (dziękujemy darczyńcy ;-)). Wracamy pod koniec lipca, zatem po tygodniowym pobycie u Gabriela i Marii-Luisy w Santiago, przygotowaliśmy się na druga cześć wyprawy. Od dwóch dni jesteśmy w drodze, jedziemy na północ, zatem co nas czeka?: salar de atacama, parki narodowe, kaniony, przełęcze, Boliwia, Salar Uyuni, jezioro titicaca kilkudniowy rejs przez Brazylię amazonką i Peru... No no  ;-) aa i obiecałam kilka słów po hiszpańsku Gabrielowi ; Grazias por todo!! Por lession espanol, ahora mucho mejor hablar ;-)

sobota, 19 kwietnia 2014

Nigdy nie mów nigdy...

Kochani pierwsza niespodzianka ;-) nie wiem dla kogo większa...

za nami juz 12 000 km!!!

Hmm kochani, mamy nadzieje, ze troszeczke sie za nami steskniliscie :0)bo my za Wami oczywiscie TAK! Co porabialismy w ostatnim czasie hmm, oj dzialo sie dzialo...poczytajcie... Otoz droga w strone slonca wcale nie byla uslana rozami, raczej te roze wlasnie czasem posiadaly kolce w postaci oblodzonej i osniezonej drogi, ale dalismy rade, z nadzieja patrzac na polnoc ,) W tak zwanym miedzy czasie odwiedzilismy dwa muzea, i UWAGA jak sie okazuje wlasnie tutaj w Argentynie, znaleziono szczatki dinozaurow, takich prawdziwych i tak mozecie podziwiac Argentynozaurusa najwiekszy ever, z tego co pamietam mial do 40 m dlugosci, i Gigantozaura i inne, wszytskie oryginaly sprzed UWAGA 93MILIONOW LAT ale szczegoly poopowiadamy jak wrocimy, poniewaz paleontolodzy na przyklad odnalezni jaja zlozone przez takie giganciki, w kotrych to nie dosc ze byly kosci to na dodatek po tylu latach zachowala sie tez skora takowcyh embrionkow. JEDNYM SLOWEM NIESAMOWITE TO BYLY SPOTKANIA. Coz jeszcze, jak mozecie zobaczyc na niektorych zdjeciach zamieszczamy kilka hmm kapliczek, zapytalismy co one oznaczaja, gdyz na drogach argentyny i chile widzimy ich mnoswto, sa w trzech kolorach i tak BIALE sa stawiane na czesc pewnej matki, ktora karmila swoje dziecko i niestety zmarla z pragnienia, zatem czasem widac na drodze jak przy bialych kapliczkach ludzie zostawiaja bardzo duzo butelek z woda. CZERWONE sa stawiane na czesc pewnego mieszkanca gor ktoremu przypsiuje sie roznego rodzaju cuda, a sa czerwone poniewaz ow mezczyzna zwykl chodzic w czerwonych szatach i jeszcze sa WIELKIE GRANDE kapliczki na czesc mlodego indiania, ktoremu zawdziecza sie cudy rozne, ktoremu ludzie zostawiaja teraz wszytsko w ramach dziekczynienia na przyklad, szatki z komuni swietej, kolpaki, suknie slubne etc... tak nam to opowiedzial przewodnik z dinozaurowego muzem, wszystkie kapliczki stawiane sa przez ludzi... Coz jeszcze aaa dzieci moga znalezc samochodzik, ktory moze okazac sie podobny ...no do jakiej bajkowej "postaci"?? ZLOMEK hihi takich zlomkow to mijamy sporo, zatem dowody rowniez zalaczamy. Poza tym NASZE niecodzienne tankowanie, nasza codzienna droga i wysokosc...tak przejezdzalismy przez przelecz i bylismy na wysokosci ponad 3000mnpm , tam tez byla granica z Chile, poniewaz dokladnie w dwa miesiace po wyruszeniu Santiago de Chile, wrocilismy tutaj na maly przegladzik motorka i nas samych ,0) Swieta spedzamy u Gabriela i jego zony, chyba wspominalam o naszym spotkaniu w Osorno kiedy to Jurek walczyl ze sprezyna... zatem nie martwcie sie, jestesmy wyprani, czysci, brzuszki mamy pelne zatem i szczesliwi jestesmy.a swiatecznie sie jeszcze odezwemy.... Pozdrawiamy M i J, ALBO JAK KTO WOLI J i M PS. mamy jedna niespodzianke, z ktorej chyba my sie najbardziej cieszymy a nie nasze tesknoty, ale z ta niespodzianka przyjdzie Wielkanocny Zajaczek....

środa, 9 kwietnia 2014

jeszcze dalej na pòlnoc....

KOCHANI, MY POMYKAMY NA POLNOC W POSZUKIWANIU SLONCA...juz jest na tyle cieplo, ze mozemy przygotowywac posilki bez zamarzania ;) Nocleg przy latarnii morskiej, piekne pingwiny i (przepraszam za slowa) "lenie smierdzace" czyli lwy morskie- tak o, przy nas ;) pozdrawiamy