Ojojij
Zatem idziemy i obojgu nie jest łatwo. Temperatury są wykanczajace. Przez ostatnie 2 dni przeszlismy kolejne ponad 50 km. Stuknela Nam zatem pierwsza setka 🤗
Dziś odpoczywamy, jutro hmm "we will see" ...
Słabujemy, możliwe, że przerwiemy marsz i dokończymy go w innym terminie.... czasem żeby pójść dalej trzeba odpuścić (tak poetycko🤔)
Trzymajcie kciuki.
Pozdrawiamy ciepło M&J
Ps. Śpimy w Alberqach 😁 plecaki są całkiem lekkie ale to prawda że jakieś takie duże, choć i tak jedne z nniejszych 😁 Basia -wzięłam sukienke hehe i szampon do włosów 😜
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz